Pałac w Naroku
Z podań możemy się dowiedzieć że niegdyś właścicielem Pałacu był straszny hulaka. Niestety, podczas jednej z hucznych zabaw, mieszkańcy oraz dobytek zatonął. Ostał się jedynie pies hrabiego, który błąkał się po okolicznych polach uprzykrzając życie w okolicy.
Garstka historii
Początki pałacu w Naroku sięgają połowy XVIII wieku, kiedy to został wzniesiony, a właścicielką była hrabina Luisa Eleonora von Beess. W roku 1783 właścicielem obiektu został major gwardii królewskiej Gottlob Albrecht von Sauerma z Sadowic. Po nim majątek przejął starosta Reinhard i jego córka generałowa von Schmiedeberg, która pozbyła się go w 1834r, sprzedając pałac rodzinie Guradze. W połowie XIXw bracia Guradze doprowadzili majątek rodzinny do upadku. Po śmierci braci Guradze, pałac trafił na licytację i został nabyty przez Friedricha Wichelhausa. Friedrich Wichelhaus w przeciągu 10 lat (1859-1869), przyczynił się do przebudowy pałacu na styl anglikańsko- bizantyjski: rozbudowano go o piętrowy człon i dobudowano też niższy człon. Śmierć Friedricha spowodowała przejęcie pałacu przez jego syna, a w roku 1926 przez wnuka. To właśnie ta rodzina była właścicielem pałacu w Naroku od końca II wojny światowej, do momentu opuszczenia go w styczniu 1945r.
Oryginalny styl pałacu
Pałac w Naroku to budowa niecodzienna. Powstał ona bowiem z cegły na planie prostokąta. Patrząc na pałac można odnieść wrażenie, jakoby był on złożony z kilku prostopadłościanów, o różnych wielkościach. Co rzuca się w oczy, to narożna czworoboczna wieża zegarowa wraz z elementami wykończeniowymi, które przypominają wieżyczki. Budowla nakryta jest dachami wielospadowymi, które ukryte są za attykami z krenelażem.
Pałac na przestrzeni lat
II Wojna światowa nie zniszczyła pałacu w Naroku. Po zajęciu miejscowości przez armię czerwoną, stał się on siedzibą jej sztabu. Być może to wydarzenie przyczyniło się do tego że pałac uniknął zniszczenia. Po wojnie pałac upaństwowiono i utworzono tam Państwowe Gospodarstwo Rolne, a następnie urządzono w nim mieszkania dla pracowników PGR-u. O obiekt nie dbano, w związku z czym jego stan się pogarszał. W latach 90 tych XXw, ostatni lokatorzy opuścili pałac. Niezamieszkały, niszczał z roku na rok.
Ze starych opisów, opisujących rezydencję, można sobie wyobrazić jak wyglądała za czasów Wichelhausów:
„Na parterze znajdowała się duża jadalnia oraz gabinet hrabiego, który zdobiły trofea myśliwskie. Pierwsze piętro zajmował ogromny salon, dwie sypialnie oraz pokoje reprezentacyjne. Powyżej znajdowały się pokoje gościnne. Kuchnia i pomieszczenia gospodarcze mieściły się w pobliskiej oficynie"
Pałac to nie jedyne co uległo zniszczeniu. Zniszczone zostało ażurowe ogrodzenie, park krajobrazowy założony przy pałacu przez Beessów w XVIIIw. Park w stylu francuskim był zadbany i znajdował się w nim nieistniejący już staw. Po dawnej świetności nie ma już śladu.
Pałac w Naroku dzisiaj
Paląc w Narok świecił niegdyś pustkami, zniszczony, zaniedbany, porzucony. Jako że firma GALON z natury kocha i lubi przywracać starym zapomnianym rzeczy dawny blask, które naruszył ząb czasu, pałac w Naroku stał się idealną okazją. Po kilku latach prac restauratorskich, pałac odzyskał dawną swoją świetność. Zachęcamy do przejrzenia zdjęć przed oraz po restauracji. Mamy nadzieję że robi wrażenie, jednocześnie cieszymy się, że dane było nam móc przywracać dawny charakter tego miejsca.
Pałac w Naroku (przed renowacją)
Pałac w Naroku (po renowacji)
PROJEKT PRZY WSPÓŁUDZIALE MINISTERSTWA KULTURY I DZIEDZICTWA NARODOWEGO.
Klasyki z USA i nie tylko
Naszą pasją są stare modele mercedesa z roczników 1972-do rocznika 1999. Kupujemy, rozbieramy na czynniki pierwsze i odbudowujemy pieczołowicie dając im nowe życie. Mamy u siebie takie perełki jak: MB 500E rok 1992, MB SLC rok 1972 i 1976, MB 300C rok 1978, MB SL500 rok 1990, 95, 96, 97, 98, 99, E400, E300, S500, S560, S560 Coupé i wiele innych ciekawych modeli. Odbudowujemy też auta z USA. Mamy u siebie Lincoln Continental JFK z roku 1963, Lincoln Continental Coupé 1971 rok z limitowanej wersji 1500 sztuk - zostało na świecie jeżdżących samochodów ok 150-180 sztuk. Odrestaurujemy także ikonę motoryzacji USA Chevroleta El Camino 1979 rok. Naszą pasją jest też JEEP Wrangler - przebudowujemy JEEPY w bardzo różnych konfiguracjach i kolorach. Zapraszamy do przeglądania zdjęć.
